Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rafall z miasteczka Toruń. Mam przejechane 81137.29 kilometrów w tym 30040.81 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.83 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 274571 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rafall.bikestats.pl

Archiwum bloga

Komentarze 6

Supermaraton Drwęcy i Pojezierza Brodnickiego.
Trasa: Lubicz-Ciechocin-(żółtym szlakiem)GolubDobrzyń-(ż.sz.)/Słoszewy-Mszano/ Brodnica - Szlakami po pojezierzu Brodnickim/aż pod Nowe Miasto Lubawskie/ - Marzęcice - Małe Bałówki - Tereszewo - Czyste Błota - Zbiczno - Bobrowo - Wądzyn - Małki - Cieszyny - Konstancjewo - Golub D.- Okonin - Młyniec - Lubicz

Opis raczej nie odzwierciedla całości przebytej trasy bo na Poj. było sporo jazdy po szlakach wzdłuż jezior i sporo błądzenia.
Pogoda dopisywała i nawet wiatr zazwyczaj wiał w dobrą stronę. W trasie powrotnej dopiero od Golubia złapał mnie deszcz.
Samopoczucie na drugi dzień: ciało lekko zesztywniałe i czuć w nogach przejechane kilometry.
Dodatkowo: Wypite ok 6 litrów płynów w tym 2 kawy i cocacola, zjedzone 4 batony, 2kanapki, pizza, 2 banany - i tak mało.


Lisa Młyn

żagle
Reszta zdjęć w: http://picasaweb.google.pl/rafallubicz/PojezierzeBrodnickieTrip290707





Komentarze
Rafall
| 15:01 wtorek, 31 lipca 2007 | linkuj Tak, do ośrodka dojechałem, a potem jest już wąska ścieżka na którą nie wieżdżałem.
speedfan
| 14:43 wtorek, 31 lipca 2007 | linkuj No wiesz, to tak jak u mnie jak robilem 202 km, mialem 14 h wycieczki, zas czystej jazdy 10 h.

Na tym polwyspie jest swietny osrodek wypoczynkowy Geofizyki Torun, naprawde urocze miejsce, odwiedzane przeze mnie i znajomych od lat.
Rafall
| 13:22 wtorek, 31 lipca 2007 | linkuj Hihi, ponakręcać się trochę można, ale dlatego zrobiłem taką trasę bo miałem jechać na maraton do Nidzicy ale jakoś nie wypaliło i czułem potrzebę zrobienia czegoś co by mi to wynagrodziło (czytaj: dało porządnie w kość).
Na cypel nie dotarłem bo jakoś mi się tam nie chciało pchać, a co do średniej to teren nie był taki trudny, do Brodnicy wiatr wiał w plecy, potem się uspokoił i po asfalcie to się jedzie błyskawicznie - da radę utrzymać ok 28 km/h.
Oczywiście jest to sam czas jazdy bo z różnymi stopami typu sklep, pstrykanie zdjęć, czy zerkanie na mapę wyszło mi prawie 12 godzin.
speedfan
| 12:28 wtorek, 31 lipca 2007 | linkuj No ladnie!!! Super wycieczka! Niezle, niezle - widze, ze teraz wszyscy wzajemnie bedziemy sie nakrecac kto dluzsza trase machnie ;-)) Byles w Wadzyniu na samym cyplu polwyspu wbijajacego sie w jeziorko?

Srednia wrecz kosmiczna...... jeszcze raz wielkie gratulacje!
Rafall
| 07:36 wtorek, 31 lipca 2007 | linkuj Dzięki
W tym roku to chyba będzie wycieczka nie do pobicia.Chciałem jechać jeszcze do Górzna ale czasu nie starczyło bo myślałem nawet o 300 km. Z drugiej strony pod koniec drogi powrotnej mój organizm mówił dość - co prawda w nogach para była do końca ale zacząłem się czuć jakoś nie swojo ;)
A widoczki są rzeczywiście fajne bo to przecież piękna okolica, parę fotek pstryknąłem.
Polsson
| 23:33 poniedziałek, 30 lipca 2007 | linkuj Gratulacje!
Nie dosc, ze dystans imponujacy to jeszcze polowa w terenie, po ktorym jak kazde dziecko wie, jezdzi sie nieco trudniej. Nie wspominam o predkosci. Poza tym pewnie malownicze tereny byly. W Wadzyniu bylem robiac swoja zyciowke (162 km).

pzdr :>
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa razpr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]