Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rafall z miasteczka Toruń. Mam przejechane 81137.29 kilometrów w tym 30040.81 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.83 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rafall.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2008

Dystans całkowity:1266.27 km (w terenie 440.00 km; 34.75%)
Czas w ruchu:48:53
Średnia prędkość:25.90 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:70.35 km i 2h 42m
Więcej statystyk
  • DST 181.50km
  • Teren 40.00km
  • Czas 06:42
  • VAVG 27.09km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dosyć mocny akcent na zakończenie

Sobota, 31 maja 2008 · dodano: 02.06.2008 | Komentarze 1

Dosyć mocny akcent na zakończenie maja.
Wypatrzyłem w Bydgoszczy grupę wybierającą się do Lubostronia i postanowiłem do nich dołączyć. O 7:45 wyjazd z Lubicza. Przejechałem przez Toruń do Zamku Bierzgłowskiego a stamtąd terenem do Ostromecka.
Na miejscu zbiórki byłem po ok 2 i 15 min ze średnią ponad 31 km/h. około 10:15 zebrała się ekipa i ruszyliśmy w las. Tempo było raczej spokojne więc postanowiłem się urwać bo inaczej nie zdążył bym do Torunia na czas. Z Brzozy pojechałem niebieskim szlakiem w stronę Łabiszyna ale oczywiście po paru km go zgubiłem i wyjechałem spowrotem na asfalt. W Łabiszynie dokupiłem płyny i zauważyłem że z tylnego koła uchodzi powietrze. Dopompowanie i w drogę w kierunku Złotnik Kuj. Ze Złotnik na Gniewkowo a z Gniewkowa na Toruń. Po drodze jeszcze kilka razy musiałem dopompowywać i uzupełniać płyny oczywiście bo zrobiło się piekielnie gorąco. Rozważam zakup camela, bo przez całą jazdę straciłem chyba z 3 kg wagi.
W Toruniu był popas i wieczorem dojechałem do Lubicza.


Kategoria Ostro, Powyżej setki


  • DST 43.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 20.48km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę treningu technicznego,

Środa, 28 maja 2008 · dodano: 29.05.2008 | Komentarze 0

Trochę treningu technicznego, ostre podjazdy, ostre zjazdy i kręte ścieżki.




  • DST 27.20km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 25.90km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Taka tam sobie jazda na

Wtorek, 27 maja 2008 · dodano: 28.05.2008 | Komentarze 2

Taka tam sobie jazda na Rubinkowo, żeby rozruszać trochę nogę i odebrać telefon. Co ciekawe noga chciała dobrze współpracować aczkolwiek nie naciskałem jej mocno. Obawiam się że przyszła forma. Żeby tylko pozostała do najbliższych zawodów ;))


Kategoria Luźno


  • DST 231.60km
  • Teren 60.00km
  • Czas 09:06
  • VAVG 25.45km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Górzna.
No

Niedziela, 25 maja 2008 · dodano: 26.05.2008 | Komentarze 14

Do Górzna.
No to w droge. GPS na razie działa jak należy. Jak się później okaże nie raz się pomyli ;))

Piękne wysmukłe dęby po drodze do Sarnowa

i jezioro Sarnowskie

A to wieś Krzyżówka

Już w Górznie

Widoki na zielonym szlaku do Obór

Ostatni przystanek na trasie: Golub - Dobrzyń

A potem prosto do domu.
W sumie to wycieczka bez żadnych większych przygód, nic mi się nie popsuło, żaden samochód we mnie nie wjechał, ani ja w nic nie wjechałem. Oby tak dalej.
Trasa: Lubicz-Świętosław-Kijaszkowo-Wielgie-Zbójno-Sikórz-Chrostkowo-Krzyżówka-Sosnowo-Skrwilno-Szczawno-Okalewko-Nowy Świat-Bryńsk-Górzno-Świedziebnia-Kretki Małe-Osiek-Wąpielsk-Ostrowite-Żałe-Obory-Ruże-Duls-Golub-Okonin-Młyniec-Lubicz


Kategoria Powyżej setki


  • DST 40.60km
  • Teren 30.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 25.64km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z ranka nad piękne jezioro

Sobota, 24 maja 2008 · dodano: 26.05.2008 | Komentarze 0

Z ranka nad piękne jezioro w Okoninie. Cisza, spokój, przyroda.


Kategoria Luźno


  • DST 25.00km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 22.73km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundeczka po okolicznym lesie, na

Czwartek, 22 maja 2008 · dodano: 26.05.2008 | Komentarze 0

Rundeczka po okolicznym lesie, na rozjechanie zakwasów po wczorajszym topcrossie na którym pobiłem swój dotychczasowy rekord z czasem 27:44 na dystansie 6,666 km


Kategoria Luźno


  • DST 52.30km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.10km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pojechałem na poligon na którym

Poniedziałek, 19 maja 2008 · dodano: 20.05.2008 | Komentarze 0

Pojechałem na poligon na którym zmagałem się z zalegającym piaskiem. Potem miało być więcej terenu ale Policja pokrzyżowała mi plany bo chciałem przejechać mostem autostradowym i pojechać w las, a Ci ustawili się na samymy wjeździe na most. A jak wiadomo rowerom na drogi ekspresowe wstęp wzbroniony.
Musiałem więc zawrócić do centrum Torunia i do domu wracałem po ścieżkach rowerowych.


Kategoria Luźno


  • DST 24.40km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 21.53km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miałem jechać do sklepu rowerowego

Sobota, 17 maja 2008 · dodano: 19.05.2008 | Komentarze 0

Miałem jechać do sklepu rowerowego po szprychy do wymiany ale po drodze spotkałem dwoje bikerów z Kalisza, którzy kierowali się na Golub i oczywiście z Torunia ciężko znaleźć zielony szlak rowerowy. Podprowadziłem ich kawałek przez piaski na Skarpie do skrzyżowania w Lubiczu i potem już mieli prostą drogę. Jechali szlakiem zamków krzyżackich Golub, Brodnica i gdzieś tam dalej.
Na kupienie szprych już nie starczyło czasu więc przejechałem tylko przez Młyniec i na imprezkę.


Kategoria Luźno


  • DST 60.62km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:56
  • VAVG 31.36km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Udało mi się ustanowić rekord średniej

Piątek, 16 maja 2008 · dodano: 19.05.2008 | Komentarze 1

Udało mi się ustanowić rekord średniej na trasie przez Osiek a dodatkowo jeszcze musiałem pojeździć po Toronto co niestety ją trochę zmniejszyło;))
Nie ma to jak fajne warunki pogodowe, wtedy nawet pęknięta szprycha nie przeszkadza.


Kategoria Ostro


  • DST 47.30km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 26.52km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po 2 dniowym odpoczynku

Środa, 14 maja 2008 · dodano: 15.05.2008 | Komentarze 0

Po 2 dniowym odpoczynku przyszedł czas na ostre pomęczenie nogi.
Pojechałem zaliczyć serię podjazdów w okolicy. Najpierw jak trzeba rozgrzeweczka czyli 25 min luźnego kręcenia z mocniejszymi akcentami, a potem 12 podjazdów z rosnącym obciążeniem, każdy po około 3 min.

Na ostatnim podjeździe przełożenie było już bardzo sztywne i w pewnym momencie usłyszałem "brzdęk", i co? poszła szprycha w tyle od strony napędu. Popatrzyłem na pozostałe szprychy i zauważyłem że większość od strony napędu jest powyginana przy piaście, albo dostały łańcuchem który mi się chyba 2 razy wciął, albo za słabo były naciągnięte i od obciążenia się wygięły i trzeba będzie zrobić wymiankę.

Na koniec, też jak trzeba lekkie rozjechanie.


Kategoria Ostro