Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rafall z miasteczka Toruń. Mam przejechane 81137.29 kilometrów w tym 30040.81 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.83 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 274571 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rafall.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 69.80km
  • Teren 60.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 28.88km/h
  • HRmax 187 ( 98%)
  • HRavg 173 ( 91%)
  • Sprzęt KLEIN R.I.P
  • Aktywność Jazda na rowerze

4 Maraton Golubska Starówka - niepewny wynik???

Niedziela, 23 sierpnia 2009 · dodano: 24.08.2009 | Komentarze 5

Zawodników 4 Maratonu Golubska Starówka Golub-Dobrzyń przywitał zachmurzonym niebem i temperaturą troszkę powyżej 20stC, wiał też wiatr (nie wiem z jakiego kierunku)
Wyruszyłem z domu o 9. Na trasie dogoniłem Marcina, który w Ciechocinie zamiast prosto pojechał w lewo do kościoła ale szybko się zreflektował i dogonił mnie pędząc 150km/h.
Ustawiliśmy się na rynku i z dużym komfortem czasowym poszliśmy do biura, gdzie miłe Panie wydały nam numerki i koszulki. Mojego nazwiska nie było na liście ale fajna kobitka z OSiR potwierdziła że to ja i że na pewno się zapisywałem bo przecież byłem też na 3 poprzednich maratonach.
W Golubiu było już masę znajomych z Torunia i okolic Yaro, Krzychu, Kolumb, Darek, Robert, Ivan, Pollson, Janusz, dwóch Rychów, Sławek z Janikowa z ekipą z IKKG, cała banda Bydgoszczaków czyli KitaXC, LikaszDevil, Arek i inni orgowie z Kujawii, Andrzej z Radomina plus twarze które przewijają się na wszystkich zawodach w okolicy.

Standardowo przedwiścigowa rozgrzeweczka - samopoczucie fajne, temperatura otoczenia ok. a więc po rozgrzewce bidony i żele na pakę i na start honorowy.

W tym roku runda honorowa odbyła się w ekspresowym tempie za wozem policyjnym Dla niektórych było to już mocnym akcentem maratonu a dla mnie dodatkową okazją na rozgrzewkę. Start ostry znajdował się tym razem wcześniej czyli przed mleczarnią. Wszystko poszło szybko odliczanie i już lecimy 40km/h.
Na asfalcie dodatkowe atrakcje w postaci samochodów jadących z przeciwka /tutaj się orgowie nie popisali bo mogło być nieciekawie/
1 ważyn pkt maratonu - z asfaltu skręt w prawo i pod górę, tworzy się chyba 7 osobowa czołówka, którą Janusz próbuje złapać a ja za nim. Odpuszczamy ale jedziemy cały czas w czubie. Kontrolujemy sytuację do Elgiszewa gdzie po zjeździe nad Drwęcę peleton się rozrywa na pierwszych hopkach i piachach. Tworzymy grupkę w której jest Janusz, Krzychu, Marcin.
Niedaleko przed pierwszym bufetem Janusz szczepia się z drugim zawodnikiem (nr 8) tylną przerzutką, urywa hak i zostaje.
Za pierwszym bufetem zakopuję się w piachu i grupka mi trochę odjeżdża ale po paru km z pomocą Krzycha ich dopadamy.

2 pkt. kluczowy - do tego momentu średnia wynosiła 33 km/h ale zaczęło się wiecej piachu i podjazdów. 3 osoby mi odjeżdżają z tyłu zostaje Marcin i Krzychu.
Przed podjazdem w Węgiersku dochodzi mnie Marcin i jedziemy razem do 2 bufetu gdzie Marcin się gubi i od tego momentu do około 5 km przed metą jadę sam.
Powrót jak to zwykle bywa jest pod wiatr. Cisnę mocno.

Marcin dojeżdża mnie razem z zawodnikiem nr 8 i łapiemy jeszcze jednego chłopaka.
W czterosobowym pociągu ciśniemy ostro do momentu aż zawodnik nr 8 jadący z przodu naciska ostro na hamulce (było to za skrzyżowaniem więc chyba stwierdził że pomylił trasę) Marcin leci na niego, ja na Marcina i sam dostaję jeszcze w tył.
Pozbieranie zabiera około 1 minuty, spadł łańcuch itp. Na asfalt wieżdżamy osobno.
3 pkt kluczowy finisz. W zasadzie na finiszu kontrolowałem tylko Marcina który jest w mojej kategorii. Udało mi się go urwać ok. 300 m przed metą i bezpiecznie finiszowałem.
Wyniki: 13/144 open, 3/47 w M3.

Albo co mocno prawdopodobne 12/144 i 2 w M3
Wysłałem prośbę o sprostowanie do orgów.
Poprawiony o 4 min czas z zeszłego roku.


Kategoria KLEIN, Ostro, Zawody



Komentarze
DaruS
| 07:47 wtorek, 25 sierpnia 2009 | linkuj Generalnie rozumiem ideę startowania jeśli komuś nie zależy na wyniku bo brałem udział w kilku alleycatach i oczywiście z kurierami nie miałem wielkich szans, ale zabawa była przednia. Więc nie wykluczam możliwości że za rok spotkamy się na trasie maratonu ... tylko poczekaj na mecie ;)
DaruS
| 20:23 poniedziałek, 24 sierpnia 2009 | linkuj Gratulacje! Podium w kategorii to jest coś. Miałem jechać na ten maraton (popatrzeć, bo ja na sportową jazdę nie mam sił xD i samo zaparcia ) ale niestety w życiu bywają ważniejsze rzeczy. Pozdrower!
Maks
| 07:41 poniedziałek, 24 sierpnia 2009 | linkuj Niezły czas oraz wynik moje gratulacje ... ;)
Pulse | 06:39 poniedziałek, 24 sierpnia 2009 | linkuj Gratulacje, niezly czas! Widac, ze leza Ci dluzsze dystanse.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]