Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rafall z miasteczka Toruń. Mam przejechane 81137.29 kilometrów w tym 30040.81 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.83 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 274571 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rafall.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 72.00km
  • Teren 60.00km
  • Czas 03:48
  • VAVG 18.95km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Skandia w Gdańsku

Niedziela, 5 października 2008 · dodano: 06.10.2008 | Komentarze 0

Maraton Skandia w Gdańsku

Oj działo się niestety sporo pechowych spraw. Nie dość że walczyłem nadal z przeziębieniem to...
Po kolei.
O 6 rano wyruszyliśmy z Kolumbem z Toronto w stronę Gdańska. Dojechaliśmy punktualnie na 9 i zaczeliśmy standardowe przygotowania do startu. Ciężko było się zdecydować na właściwy ubiór bo niby słoneczko ładnie świeciło ale powietrze było zimne (rano prawie szyby skrobałem w wozie)
Ja wybrałem opcję cieplejszą z racji przeziębienia.
Okazało się że dystanse zostały skrócone ale raczej nieznacznie co jeszcze bardziej utwierdziło mnie w jeździe na Giga.
Na starcie coś mi zaczął nawalać licznik ale olałem go. Zarejestrowałem czas startu 11.05.
Początek to była szybka jazda po asfalcie lekko pod górkę. Z samego końca udało mi się przeskoczyć w miarę na przód i tak sobie jechałem niezbyt się śpiesząc.
W pewnym momencie tylne koło zaczęło tańcować. Oooo guma.
No to sru na bok i zmiana, niestety zapomniałem łyżek, a pomka się rozwaliła. Dobrze, że obok stał jakiś starszy Pan rowerzysta i pożyczył mi pompeczkę.
Straciłem dobre 15 min ale pojechałem dalej. Niestety większość wyścigu mnie już minęła.
Gdy już powyprzedzałem parę osób znów poczułem że tył tańczy. Druga guma. Zjechałem na bok i zacząłem pytać o dętkę. Pomocy udzieliła mi znana osoba w postaci Joanny Jabłczyńskiej - Thx!
A od innego zawodnika z nr 1988 pożyczyłem pompeczke - Thx!
Jak już się z tym uporałem to postanowiłem nie wyprówać sobie flaków w pogoni tylko pojechałem swoim tempem do końca rundy, a że zmieściłem się w limicie to zaliczyłem jeszcze drugie okrążenie, żeby nacieszyć się trasą, która była na prawdę fantastyczna. Dużo podjazdów i zjazdów oraz kręte drogi i ścieżki.
Ostateczna pozycja 69 na 95 startujących.
Foteczka tylko ze startu.


Kategoria KLEIN, Zawody



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]