Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rafall z miasteczka Toruń. Mam przejechane 82431.86 kilometrów w tym 30040.81 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 291476 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rafall.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 231.60km
  • Teren 60.00km
  • Czas 09:06
  • VAVG 25.45km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Górzna.
No

Niedziela, 25 maja 2008 · dodano: 26.05.2008 | Komentarze 14

Do Górzna.
No to w droge. GPS na razie działa jak należy. Jak się później okaże nie raz się pomyli ;))

Piękne wysmukłe dęby po drodze do Sarnowa

i jezioro Sarnowskie

A to wieś Krzyżówka

Już w Górznie

Widoki na zielonym szlaku do Obór

Ostatni przystanek na trasie: Golub - Dobrzyń

A potem prosto do domu.
W sumie to wycieczka bez żadnych większych przygód, nic mi się nie popsuło, żaden samochód we mnie nie wjechał, ani ja w nic nie wjechałem. Oby tak dalej.
Trasa: Lubicz-Świętosław-Kijaszkowo-Wielgie-Zbójno-Sikórz-Chrostkowo-Krzyżówka-Sosnowo-Skrwilno-Szczawno-Okalewko-Nowy Świat-Bryńsk-Górzno-Świedziebnia-Kretki Małe-Osiek-Wąpielsk-Ostrowite-Żałe-Obory-Ruże-Duls-Golub-Okonin-Młyniec-Lubicz


Kategoria Powyżej setki



Komentarze
Darecki
| 22:09 wtorek, 27 maja 2008 | linkuj Pozdrowienia od ESR :-)
Rafall
| 10:43 wtorek, 27 maja 2008 | linkuj Pojedziemy Kolumb, pojedziemy. Trzeba się wybrać nad morze, jest sporo chętnych.
Kolumb
| 20:27 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Gratuluję dystansu!!!
Jak uda mi się poskładać rower i przeżyję sesję to muszę się kiedyś z Tobą wybrać w taką trasę... jako spowalniacz :P
Rafall
| 14:39 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Hie, hie a jak, następnym razem dorobię do niego jakąś busolę i wtedy nawet brak słońca nie przeszkodzi mi w nawigowaniu.
azbest87
| 12:23 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Wypasiony gps:DDD Pogratulować dystansu:O
Pozdro!
Rafał | 11:50 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj W zeszłym roku też udało mi się przejechać coś około 230 km, ale dystans nie jest najważniejszy, ważna jest trasa. Jakbym jeździł przez 9 godzin wkoło Torunia to bym przejechał więcej ale co to za frajda.
A nad morze cały czas jestem chętny, tylko że w zasadzie czerwiec mam już zarezerwowany na zawody, a w lipcu urlop, w sierpniu wypad na mazury na etapówke, będę musiał nieźle pokombinować ;))
Polsson
| 11:39 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Flash, tak czy inaczej, jak będziesz w Toruniu to daj znać :)
flash
| 11:37 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj To może ja się do Was dołączę, bo na razie wiem tylko tyle, że w czerwcu mam (i chcę) odwiedzić kuzynkę w Toruniu :) Gdyby terminy jakimś cudem się pokryły to możnaby nad morze zajechać wspólnie ;)
Polsson
| 11:27 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Nono, zaszalał kolega. Zacny dystans, malownicze okolice a i średniej się wstydzić nie należy. Jaki jest Twój max jeśli chodzi o ilość przejechanych km w jeden dzień? Ja na razie jestem strasznie ograniczony, czasowo - żeby nie było, ale mam nadzieję, że w czerwcu uda się skoczyć nad morze i zrobić swoje rekordowe 200 km. Może będziesz zainteresowany:)
flash
| 11:05 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Ja to bym pojechał drogą która mi się najbardziej podoba i później w jakiejś wiosce najwyżej skorygowałbym kierunek ;)
Rafał | 10:18 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Ano, jadę sobie w lesie, ptaszki ćwierkają, a tu nagle krzyżuje się chyba z 6 dróg, ani żywej duszy, żadnego drogowskazu. Wyciągam mapę, przymierzam i jadę w najbardziej prawdopodobnym kierunku i po jakichś 15 km dopiero jestem w stanie sprawdzić czy wybrałem dobrze. Ale ja tak lubię jeździć bo wtedy trafia się na najciekawsze drogi.
flash
| 09:39 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Jadąc po wsiach kartka też sie sprawdza, tylko wtedy trzeba mieć tych miejscowości wypisanych więcej... no i czasem trzeba mieć sie kogo zapytać ;)
Rafall
| 09:07 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj A tak sobie pomyślałem, że kartka ułatwi jazdę i nie będe musiał często sięgać do mapy. Może na głównych drogach by pomogła ale jadąc po wsiach, gdzie drogowskazów jest jak na lekarstwo nie zdała egzaminu. Kąpieli nie było bo po pierwsze temp. utrzymywała się na początku w granicach +15, dopiero za Górznem wyjżało słońce, a po drugie sporo czasu straciłem właśnie na szukaniu drogi. Zresztą dopiero później mijałem fajne jeziorka, no ale spieszyłem do domu.
flash
| 09:01 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj Ładny maratonik :)
Pierwszy raz widzę aby ktoś poza mną stosował nawigację z kartki :)
Znalazłeś czas na kąpiel w Górznie? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa edyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]