Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rafall z miasteczka Toruń. Mam przejechane 82431.86 kilometrów w tym 30040.81 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 291476 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rafall.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.70km
  • Teren 49.70km
  • Czas 02:04
  • VAVG 24.05km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 189 (100%)
  • HRavg 177 ( 93%)
  • Kalorie 1666kcal
  • Podjazdy 516m
  • Sprzęt Cube aka "brudna robota"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Rowerowa Brzoza

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 4

19 open na 231 i 5 w M3 na 76


Kategoria Ostro, Zawody



Komentarze
Rafall
| 19:16 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj He, he sektory? Jakie sektory? Niby miało być że do 30 pozycji z poprzedniego stają z przodu a reszta w tyle. Próbowaliśmy stanąć z przodu ale jacyś niemili PAnowie przeganiali na tyły bo mieliśmy nieodpowiednie numery więc stanęliśmy troszkę daej. Na szczęście było szeroko więc zero problemów z wyprzedzaniem. Na początku była jakaś kraksa a potem Górski jechał z gołym tyłkiem bo mu się gacie rozdarły. Złapałem się za nim i pociągnął mnie ładnych kilka kilometrów ale musiałem odpuścić żeby się nie ugotować.
Za to za rok startujemy z pierwszego rzędu ;))
kazikow
| 18:57 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj jak Ty poczułeś górki to musiały być, jak zbije jeszcze z 10 kg też tak będę fruwać (ale nie wiem czy wtedy nie trafie do szpitala-heh). normalnie nie było można się poruszać na zewnątrz a co tu mowa na maratonie. za duże są skoki temp. ostatnie pytanie, jak wyglądało ustawianie do startu jak tyle wiary było, metoda kto silniejszy i sprytniejszy? :P
Rafall
| 13:11 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj Po średniej widać, że jechało się nawet trudniej niż w Chorzelach, więc na pewno byś klął.
Było dużo więcej luźnego piachu no i ta temperatura - jak dla mnie to piekarnik.
Dodatkowo parę górek dawało na prawdę popalić - tydzień temu jakoś ich specjalnie nie poczułem a wczoraj momentami było ciężko.
kazikow
| 09:25 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj gratuluje!!! widzę po średniej, że było więcej trudnego terenu niż rok wcześniej. ale mam nadzieję, że się nie zawiodłeś i było sporo fajnych podjazdów. ja pewnie bym pod nosem klął :p.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa przep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]