Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rafall z miasteczka Toruń. Mam przejechane 81859.01 kilometrów w tym 30040.81 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 289187 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rafall.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 100.00km
  • Teren 90.00km
  • Czas 05:13
  • VAVG 19.17km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 181 ( 95%)
  • HRavg 166 ( 87%)
  • Podjazdy 1156m
  • Sprzęt Cube aka "brudna robota"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Błotna masakra Szydłowiec na MAzovii

Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 9

Rower dziś zasłużył sobie na swój przydomek. 13 open, 8 w M3

Tak się "jeździ" po błocku!

A miało być tak pięknie - góry, podjazdy, zjazdy i piękna pogoda.
Kumpel zajechał po mnie rano, a miał z nami jechać jeszcze jeden. Nie pojawia się więc dzwonimy. Zaspał a do tego jest chory - niezły początek. Ruszamy w dwójkę. Zajeżdżamy bez przygód i w oddali widzimy zbliżającą się burzę. Zdążyłem jeszcze zaliczyć totoja, wróciłem do wozu i poleciało z nieba.
Po kilku minutach się uspokoiło ale to była zmyłka.
Tuż po starcie sruuu, kolejna ulewa. Pierwszy kilometr i już mokro w gaciach i butach też.
Ale to było tylko preludium do symfonii zniszczenia.
Kończy się asfalt i wjeżdżamy w las - szybko przestajemy jechać i zaczyna się przeprawa przez błoto, kałuże i chaszcze. Po pierwszym OSie jedziemy jakoś dalej tylko po to żeby wpakować się na drugi OS -jeszcze lepszy bo z większą ilością błota i kałużami po kolana.
W międzyczasie jest oczywiście kilka podjazdów i zjazdów ale mijają niezauważalnie. Po pewnym czasie dochodzę Krzycha, który trochę trzyma się na kole ale potem strzela bo się wywalił. Do rozjazdu na Giga dochodzę jeszcze Rafała. Minęły jakieś 3 godz jazdy. Po rozjeździe zostaję z jednym zawodnikiem z M4. Dobrze się facet trzyma i daje zmiany na asfalcie. Po drodze zgadujemy się że też jechał na Trophy.
W międzyczasie dochodzimy zawodnika z Krossa (M4) siada nam na koło i wiezie na szutrach i asfalcie. Na podjeździe widać próbuje szarpać ale trzymam mu się na kole. Dojeżdżamy do atrakcji (zjazdu) oznaczonego wykrzyknikami. Na zjeździe około półmetrowe koleiny - Kross wpada w jedną i urywa przerzutkę - i po rumakowaniu.
Jedziemy dalej - bufet, biore izo, żel i lecimy w kolejną sekcję przeprawową. Jakoś przechodzimy ale to mety jeszcze z 15km. Power ciągle jest więc napieram. Na ok 5km przed metą widzę znajomego zawodnika z Planij.
Mam Cię ptaszku - dochodzimy i mykamy go na błotku. Potem jeszcze jakiś park i meta. Sprzęt ledwo zipie, hamulców brak, błoto wszędzie.


Kategoria Ostro, Zawody



Komentarze
Rafall
| 20:16 czwartek, 14 lipca 2011 | linkuj Eeee, no właśnie początek miałem słabiutki, jakoś mi wszyscy na tych pierwszych kałużach odjechali. Tam trzeba było zacisnąć zęby i walić na sam początek, bo im bardziej z tyłu tym większe zatory były. Dopiero potem się rozkręciłem i patrząc po międzyczasach skracałem dystans do poprzedzających.
kazikow
| 12:31 wtorek, 12 lipca 2011 | linkuj wiem co przeżyłeś!!! ja już chyba:) nie wybiorę się w taką pogodę. z moją wagą błotnisty teren to masakra no i sprzęt:((. gratuluje wyniku i wytrwałości, masz zdrowie taki czas (5 godz)kręcić w tempie wyścigowym!
Rafall
| 05:07 wtorek, 12 lipca 2011 | linkuj Dawidowicz nie dojechałem więc raczej jechała przedemną.
Kolumb
| 19:01 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj 27 osób na giga - tego chyba jeszcze na Mazovii nie było :)
W Ustroniu byli tacy, co modlili się o deszcz. Dawno nie jechałem w takim upale.
GonZoo
| 16:44 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj mazovia 24h wyglądała podobnie tyle że nie było takich górek ;) pozdrawiam
Rafall
| 12:17 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Chwilami się zastanawiałem czy nie zjechać na mega, ale głupota zwyciężyła tym razem ;))
CheEvara
| 10:03 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Heh, przynajmniej zdążyłeś na Giga:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hateg
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]