Białe szaleństwo

Niedziela, 10 stycznia 2010 · dodano: 13.01.2010 | Komentarze 0

Drogi zasypane więc można śmiało powiedzieć że cała jazda terenowa.

Pierwsza jazda w 2010

Piątek, 8 stycznia 2010 · dodano: 09.01.2010 | Komentarze 0

Kruciutko ale za to w ładnej scenerii. Wszędzie świeży śnieżek i lekki mrozik, aż miło.
Na drugi dzień trochę tyłek boli ale nie ma zakwasów.
Do tej pory były cały czas biegi a ostatnio intensywna nauka na snowboardzie.
Bardzo fajna odmiana i dobra ogólnorozwojówka.

Las

Poniedziałek, 19 października 2009 · dodano: 22.10.2009 | Komentarze 0

Kamionki

Sobota, 17 października 2009 · dodano: 22.10.2009 | Komentarze 2

Turzno

Środa, 14 października 2009 · dodano: 22.10.2009 | Komentarze 0

Po lesie

Niedziela, 11 października 2009 · dodano: 12.10.2009 | Komentarze 0

Apetyt na kmy był większy ale wszechobecna wilgoć skutecznie chłodziła zapał.
Poodkrywałem więc piaszczyste wydmowe podjazdy w okolicznym lesie.

Poligonowo

Sobota, 10 października 2009 · dodano: 12.10.2009 | Komentarze 0

Pogoda mało zachęcająca ale nie można zapadać w sen zimowy. Bocznymi drogami dojechałem do Grabowca, wgramoliłem się na autostradę i przez most do Brzozy.
Tym razem z Brzozy w kierunku Otłoczyna a powrót szlakiem z Ciechocinka.

Cieplutki wieczór

Środa, 7 października 2009 · dodano: 08.10.2009 | Komentarze 0

Strasznie ciepły wieczór. Ubrałem się na krótko. Pojechaliśmy z Przemkiem w okolice Turzna. Po drodze skropił nas deszcz ale temperatura była taka że to nie przeszkadzało - a w Lubiczu ani kropli.

Regeneracyjnie i po ciemku

Poniedziałek, 5 października 2009 · dodano: 06.10.2009 | Komentarze 0

Do Turzna i z powrotem.
Wracając widzę a raczej domyślam się że jedzie nieoświetlony rowerzysta. Dochodzę go a on jedzie środkiem jezdni, a spodziewałem się go bardziej na prawo. Jechałem ostrożnie bo moja lampka świeci tylko na kilka metrów bo inaczej bym go rozjechał.
Wyprzedziłem gościa ale słyszę, że się trzyma za mną. Po niedługim czasie słyszę że woła: Jedź nie zwalniaj, dojadę za Tobą do Lubicza.
No to pomyślałem że nie zwolnię a akurat zaczynał się łagodny podjazd.
Niestety biedaczek nie dał rady utrzymać się na kole do Lubicza, ale miał chyba za dużo oktanów albo promili we krwi żeby tak było.

Puchar 4 Pór Roku - Jesień

Sobota, 3 października 2009 · dodano: 05.10.2009 | Komentarze 2

Dobiega końca sezon wyścigowy ale nie rowerowy.
Mogę powiedzieć, że ostatni maraton był bardzo pasjonujący i szybki.

Pogoda niestety nie chciała rozpieścić kolarzy i uraczyła nas wiatrem i temp. ok 6 st. Ubrałem się więc we wszystko co miałem a i tak jeszcze czułem przedmuchy zimna.

Start punktualnie o 11 i od samego początku na liczniku prawie 50km/h po asfalcie.
Dopiero gdy wjechaliśmy na polne drogi zakręty i podłoże spowodowało że czołówka odjechała a ja zostałem w 4 osobowej grupie.
W połowie pierwszego okrążenia złapała mnie straszna kolka i już myślałem że będę musiał stanąć i odpuścić grupę ale na szczęście wjechaliśmy na fragment trasy gdzie trzebabyło się kawałek przebiec i to pomogło, kolka odpuściła.
Resztę dystansu jechaliśmy wszyscy razem. Nikt nas nie doszedł, my doszliśmy dwóch zawodników.
Końcówka to był finisz z grupy na którym udało mi się wjechać jako trzeci z pięciu zawodników.
Dało mi to 2 miejsce w M3 w maratonie i drugie w generalce Pucharu.

Artykuł w MTBNEWS.pl